Tosia
Gotowanie
pasjonuje mnie od najmłodszych lat dzieciństwa. Pamiętam stos książek kulinarnych
w moim domu, które namiętnie przeglądałam godzinami rozmyślając o nieznanych mi
potrawach. Pierwsze kroki w kuchni podjęłam jeszcze w podstawówce. Na początku
eksperymenty nie kończyły się sukcesem, ale nie zniechęcało mnie to wcale.
Potrafię spędzać czas w kuchni godzinami. Na studiach, gdy poczułam, że kulinaria to moja prawdziwa pasja, zaczęłam odczuwać w swych działaniach kuchennych niedosyt. Pewnego dnia świeżo zafascynowana gotowaniem Śliwka zaproponowała mi nieśmiało wspólne prowadzenie bloga. Uznałam to za rewelacyjny pomysł! Od tego czasu gotuję i piekę jeszcze więcej, pragnę się rozwijać każdego dnia!
Potrafię spędzać czas w kuchni godzinami. Na studiach, gdy poczułam, że kulinaria to moja prawdziwa pasja, zaczęłam odczuwać w swych działaniach kuchennych niedosyt. Pewnego dnia świeżo zafascynowana gotowaniem Śliwka zaproponowała mi nieśmiało wspólne prowadzenie bloga. Uznałam to za rewelacyjny pomysł! Od tego czasu gotuję i piekę jeszcze więcej, pragnę się rozwijać każdego dnia!
Być
może sztuka kulinarna fascynuje mnie od dziecka, bo byłam wybredną dziewczynką.
Od zawsze uważałam, że jedzenie zostało stworzone po to by sprawiać ludziom
przyjemność – czyli być smaczne. Dlatego gotowanie uważam za formę sztuki, w
której kucharz pełni funkcję artysty, a nie rzemieślnika, odtwórcy. Gotując
łączy on składniki i smaki, niczym malarz mieszający różne barwy z palety farb.
Do
spełniania swoich kulinarnych marzeń dążę konsekwentnie już od wielu lat.
Właściwie gotowanie to jedyna czynność, na której potrafię się skupić w 100%,
dlatego nie lubię, gdy ktoś mi przeszkadza
w kuchni. Często wyganiam bliskich z kuchni szmatką, jeśli mi się kręcą
pod nogami zanim danie nie jest skończone :) W efekcie każdy mi wybacza, w
końcu na pyszne jedzenie warto poczekać!
Prowadząc
burczymiwbrzuchu chciałabym pokazać wszystkim, że gotowanie może być nie tylko
kreatywne, ale i łatwe. Każdy może odnaleźć w sobie pokłady kulinarnego
talentu, jeśli tylko chce. Chciałabym też złamać stereotypy dotyczące kucharzy,
pokazując, że drobna dziewczyna może wiedzieć więcej o jedzeniu niż się
niektórym wydaje :)
Gdy burczy mi w brzuchu lubię : mango, krewetki, kaczkę, curry, chilli, suszone pomidory, kolendrę, limonkę
Nie lubię : świeżego ogórka, brukwi, galaretki, rodzynek, anyżu, rozgotowanego makaronu, jajka ze święconki
Posiadam doświadczenie w zakresie organizowania cateringu, chętnie podejmę współpracę.