poniedziałek, 1 listopada 2010

Orientalna zupa z kurczakiem i tortillą


Zupa została zrobiona na życzenie, miała być pikantna i orientalna. Przez dodanie limonki wyszła odrobinę kwaskowata, a papryczka habanero dodała jej pikanterii. 
Przepis jest połączeniem charakterystycznych cech wielu kuchni świata. Kolendrę można zastąpić pietruszką, a placki tortilli sojowym makaronem. Tortilla pod wpływem ciepła zupy mięknie i w smaku przypomina makaron. Z czym ją więc podać - wybór należy do was :)

Orientalna zupa z kurczakiem i tortillą
1,5 litra bulionu drobiowego
pierś z kurczaka
2 pomidory
3 kapelusze grzybów mun
2 szalotki ( można zastąpić 1 cebulą)
papryczka habanero (można zastąpić chilli)
pół czerwonej papryki
kolendra
2 limonki
2 placki tortilli
sól, pieprz, sos sojowy

Pierś z kurczaka
Pierś z kurczaka możemy gotować osobno w wodzie z papryczką habanero, cebulą, czosnkiem, limonką i sosem sojowym i następnie odcedzić lub bezpośrednio w bulionie drobiowym. Ugotowanego kurczaka kroimy na drobne kawałki.
Bulion drobiowy
Bulion zagotowujemy z sokiem wyciśniętym z połowy limonki, gotowaną piersią z kurczaka, 2 łyżkami świeżej kolendry i łyżeczką skórki z limonki.
Smażone warzywa
Grzyby mun zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 15 minut. W tym czasie przygotowujemy i kroimy warzywa. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy pół papryczki habanero (można zastąpić chilli, w przypadku habanero ostrzegam, że papryczka jest na prawdę ostra!), posiekaną w pół plasterki szalotkę i grzyby mun. Smażymy ok. 2 minuty do zarumienienia. Dodajemy pomidory i paprykę i smażymy jeszcze kilka minut.
Tortille
Tortille podgrzewamy według uznania : w piekarniku lub na suchej patelni. Po 30 sekundach-minucie kroimy placki w paseczki.

Do miseczek wkładamy usmażone warzywa z grzybami,dodajemy po plasterku mandarynki i limonki, zalewamy bulionem z kurczakiem. Na koniec wkładamy paseczki tortilli i posypujemy kolendrą.



Tosia

2 komentarze:

  1. Oj, zupka ciekawa i to bardzo. Co do kolendry to nie zapomnę, jak przez K. Okrasę poszukiwałam świeżej przez kilka miesięcy. W końcu kupiłam, mega szczęśliwa. A potem z premedytacją ją ususzyłam;D Sam zapach mnie odrzucał. Ale suszoną bardzo lubię;)

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na sporą ilość przychodzącego spamu, byłyśmy zmuszone włączyć na kilka dni weryfikacje obrazkową.
Z góry przepraszamy za utrudnienia przy komentowaniu :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...